Po koncercie w Chełmnie
- środa 11 sierpnia 2021
- Opublikowane w Blog
- Zostaw komentarz
Koncert w Chełmnie otwierał 6-tą edycję festiwalu „Perspektywy – 9 Hills Festival”. Program festiwalu w tym roku był wyjątkowo bogaty i mimo że w dniu otwarcia imprezy pogoda nie do końca dopisała, to finalnie kolejne dni umożliwiły sprawną organizację prawie wszystkich planowanych atrakcji.
Inauguracja tegorocznej edycji na której miałem przyjemność wystąpić odbyła się w starym budynku kościoła pw. Piotra i Pawła, należącym niegdyś do zakonu dominikanów. Według podań jego charakterystyczna fasada z czerwonej cegły stanowiła inspirację dla katedry warszawskiej.
O ile z zewnątrz świątynia zachowała architekturę gotycką charakterystyczną dla tego regionu, to wnętrze zostało zmodyfikowane w stylu bardziej barokowym (wraz z przepięknym ołtarzem). W późniejszym okresie parafia została powierzona Ewangelikom, co również znalazło odbicie w wystroju (stąd m.in. białe ściany). Jednym słowem mamy tu ciekawą i oryginalną mieszankę stylistyczną.
Z racji olbrzymiej kubatury w kościele panował spory pogłos, co jest zawsze sporym wyzwaniem dla muzyków, niemniej mam nadzieję że skutecznie udało się go kontrolować i zapewniał dodatkowe walory dźwiękowe. Mam też nadzieję, że lekkie dogłośnienie umożliwiło dobry odbiór i większą selektywność niezależnie od miejsca zajętego przez słuchaczy.
Mimo kolejnego roku COVID-owego organizatorzy byli przekonani, że festiwal na pewno się odbędzie w jakiejś formie. Udało się ostatecznie trafić w okres, w którym wirus nieco odpuścił i (stosownie do możliwości) wydarzenie przyciągnęło licznych entuzjastów. Bardzo się cieszę, że mój powrót na scenę po przerwie związanej z pandemią mógł nastąpić w tak miłych okolicznościach i że mogłem zaprezentować w programie kilka niespodzianek i nowości, w tym utwór skomponowany specjalnie na ten wieczór, inspirowany nazwą festiwalu (m.in. w metrum 9/8, w tonacji h-moll itp).
Dziękuję organizatorom za zaproszenie i gratuluję świetnej organizacji. Podpatrując biuro festiwalowe od kuchni widziałem zaangażowanie wielu środowisk, dzięki którym powstał ten wyjątkowy festiwal przygotowany przez mieszkańców z myślą o mieszkańcach.
Przy takiej mobilizacji kolejna, siódma już edycja, będzie na pewno udana!
Tym razem dalsze obowiązki nie pozwoliły na uczestniczenie w pozostałych wydarzeniach, nie mniej za rok, już jako zwykły gość, być może uda się w pełni nadrobić zaległości?